Czosnek był moim nieodłącznym dodatkiem do dań do czasu, kiedy zaczął denerwować mnie jego zapach pozostający na dłoniach przez długi czas. Za każdym razem gotując obiad, miałam w głowie dylemat czy dodać czosnek i czuć mało przyjemny zapach przez cały dzień, czy nie... Aż w końcu doszedł do mnie jeden z lepszych trików domowych:)
Do małego słoiczka wrzucamy obrane ząbki czosnku - tyle ile się zmieści. Całość zalewamy olejem, zamykamy i wstawiamy do lodówki. Za każdym razem kiedy potrzebujemy czosnku, wyciągamy ze słoika gotowy do dodania ząbek. Olej można użyć do sałatek.
Pomysł - mistrz:)
Super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz:)
UsuńNie ma nic lepszego na przeziębienie niż czosnek. Dodaję go do wielu dań, a gdy tylko łamie mnie w kościach od razu sięgam po kanapkę z czosnkiem i na drugi dzień czuję się o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńTaaak czosnek to złoto:)
Usuń