Sol y Sombra to tapas bar rodem z Hiszpanii, tyle, że w centrum Warszawy. Jest to najstarszy z istniejących tapas barów w stolicy.
Nazwa "Sol y Sombra" w dosłownym tłumaczeniu słownikowym to "Słońce i cień", ale jest to też nazwa dosyć popularnego drinka na bazie brandy i anyżówki. Podaje się go w kieliszku do koniaku na kostce lodu, a w momencie kiedy wlewa się anyżówkę - ścina się ona pod wpływem zimna i po dolaniu brandy tworzy się taki dwukolorowy drink obrazujący słońce i cień. Był on bardzo popularny w czasach, kiedy właściciel Grzegorz mieszkał w Hiszpanii.
Oprócz tego, miejsca na corridzie, które są oznaczone "Sol y Sombra" mają swoją wartość w zależności od tego czy są nasłonecznione czy zacienione. A do utworu "Sol y Sombra" można zatańczyć pasodoble.
W latach 90. Grzegorz mieszkał w Hiszpanii i definitywnie stwierdza, że Hiszpania zaraża swoją kulturą, jak i sposobem traktowania gastronomii. Jako, że tapas bary mieszczą się najczęściej na ulicach, osiedlach, 'za rogiem', właściciel skupia się tutaj głównie na smaku potraw i atmosferze.
Wnętrze lokalu również ma swój hiszpański urok. Na niektórych stołach jest piękna, ręcznie malowana ceramika, na ścianach zdjęcia sprezentowane przez jedną z Klientek (która również zakochana jest w Hiszpanii) oraz liczne puchary, które jak się później dowiaduję, są zdobyte przez drużynę piłkarską HCF która zakotwiczyła w Sol y Sombra i jest przez nią sponsorowana. W większości tworzą ją rodowici Hiszpanie właśnie, a grają m.in. w Lidze Fanów Legii .
Produkty w większości sprowadzane są z Hiszpanii - bo gdzie dostaniemy lepsze chorizo!
Już od wejścia czuje się taką hiszpańską, rodzinną atmosferę - tak jakby się znało tych wszystkich ludzi, którzy są w środku. Obłożenie jest ogromne, pustego stolika nie zauważyłyśmy (chyba, że z napisem "rezerwacja"). Goście, którzy przychodzą do tego lokalu raczej nie są z przypadku, a z polecenia - trudno jest trafić do Sol y Sombra tak z ulicy (mimo, że mieści się przy ul.Grzybowskiej).
Zamysł jest tu taki, żeby jeść z jednego wspólnego talerza lub dzielić się tapasami. Bardzo lubię tę ideę i praktykuję ją od lat - zawsze lepiej zjeść więcej, niż mniej! Dlatego decydujemy się z Ulą na różne tapasy do podziału:)
Menu
- Pomysł na śniadanie
- Pomysł na obiad
- Słodkości
- Święta
- Dla dzieci
- urodziny
- na śniadanie
- na obiad
- na kolację
- Napoje
- Be-tasty z wizytą
Strony
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tapas bar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tapas bar. Pokaż wszystkie posty
piątek, 4 stycznia 2019
Subskrybuj:
Posty (Atom)